Przeskocz do treści

Pamięci pomordowanych i zaginionych na Wschodzie

Już 18 września 1939 roku NKWD było w mieszkaniu 4-letniej wówczas p. Jolanty Halkiewicz szukając jej ojca – oficera WP. Był wtedy na froncie. Dostał się do niewoli sowieckiej i zaginął. Mama była przez 10 lat więziona gułagu. Ale przedtem zdążyła jeszcze wysłać Jolantę i jej braciszka ostatnim samolotem 26.02.1941 do Szwecji.

Historia pomnika jest też ciekawa. W originalnej wersji betonowego postumentu został on umieszczony w 1972 roku  jako pierwszy w Europie Zachodniej na wewnętrznym podwórku przy lokalu polskich organizacji niepodległościowych w Sztokholmie.  Sowiecki ambasador prosił premiera  Olofa Palmego o usunięcie pomnika. Premier odmówił, gdyż pomnik był na prywatnej posesji. Pomnik był kilkakrotnie  atakowany, m.in. oblewany żrącym kwasem. Obecnie stoi w pobliżu kościoła św. Jana.