Redakcja: Jak rozumie Pani „Patriotyzm”?
Ewa Broda: Pochodzę z rodziny o silnych patriotycznych korzeniach. Mój pradziadek był powstańcem, dziadek i stryj należeli do warszawskiej inteligencji. Dziadek był aptekarzem a stryj porucznikiem i inżynierem budującej się międzywojennej i powojennej Warszawy.
Mój Ojciec był inżynierem pułku lotniczego w stopniu majora
Mąż także był oficerem i synem też jest podporucznikiem.
Ja jestem Weteranem Misji zagranicznej ONZ- Bliski Wschód.
Tak więc dla mnie Patriotyzm to moje DNA. Wiem, że należy pracować każdego dnia, wszędzie na rzecz krzewienia Polskości, Patriotyzmu i Pokoju, za którym wszyscy tak naprawdę tęsknimy i na który zasługujemy.
Redakcja: Wiem, że mieszkała Pani poza granicami kraju. Jakie doświadczenia przywiozła Pani ze sobą?
Ewa Broda: Tak, zgadza się. Przez kilka lat mieszkałam poza granicami Polski, gdzie otworzyłam własną Spółkę, którą nadal prowadzę.
Miałam możliwość poznania norm prawnych, przepisów prawa gospodarczego, firm polskich oraz Polaków ze środowisk polonijnych, którzy, tak jak ja, właśnie tam postanowili otworzyć własną działalność.
Redakcja: Dlaczego?
Ewa Broda: Powód jest prozaiczny, ponieważ w Belgii jest niższy podatek, a rząd Belgii uznaje, że jeśli chcesz pracować na własny rachunek, nie należy Cię „obarczać” wysokimi podatkami, VAT – Em, podatkiem dochodowym i składkami ubezpieczeniowymi.
Wysoki standard ochrony prawnej ze strony instytucji państwowych wobec osób prowadzących działalność daje poczucie bezpieczeństwa i stabilizacji, a tym samym przyczynia się rozwoju szczęśliwego mikro- społeczeństwa i zamożności kraju.
Każdy z nas wie, że w takich warunkach miło się pracuje, jest czas na rozwój osobisty, dbałość o najbliższych, wypoczynek i spełnianie marzeń. Tak właśnie powinno żyć się nam także w Polsce.
Redakcja: Dlaczego zainteresowała się Pani Światowym Kongresem Polaków?
Ewa Broda: Możliwość spotkania się w tak zacnym gronie jest honorem i prawdziwą radością.
Jako Prezes Fundacji Valkyria Veterans przyjęłam zaproszenie i upoważnienie do koordynowania prac kongresowych gdyż jestem wdzięczna za obdarzenie mnie takim zaufaniem, którego jako żołnierz nie chciałabym zawieść. Co świadczy, że obdarzono mnie wielkim zaufaniem. Szczególnie interesująca jest idea przyznawania godności Ambasadora I Światowego Kongresu Polaków. Z tego co wiem, taką godność tylko raz przyznano zasłużonemu Polakowi na Kongresie Polonii Kanadyjskiej.
Redakcja: A sama idea Światowego Kongresu Polaków?
Ewa Broda: Pomysłodawcą tej idei i autorką projektu statutu była Pani dr Krystyna Krzekotowska, wieloletni dyplomata w Niemczech, która uzyskała wsparcie od wielu zacnych ludzi dobrej woli…
Uważam, że Światowy Kongres Polaków to WYDARZENIE na miarę XXI wieku, które stwarza możliwość poznania ludzi, tworzących środowiska polonijne na całym świecie, wymiany doświadczeń i w przyszłości wprowadzeniu ”dobrych praktyk” w każdej dziedzinie życia Polaków. Omawiane tematy podczas Kongresu mają znaczący wpływ na standard, jakość i przyszłość naszego życia. Każdy kto przyjął zaproszenie, a tym samym jest gotowy na uczestniczenia w Kongresie zasługuje na najwyższe uznanie. Dlatego i ja mówię: jestem do dyspozycji.
Dziękuję za rozmowę