Przeskocz do treści

Redakcja: Dlaczego Pani kandyduje na stanowisko Prezydenta Warszawy?

Krystyna Krzekotowska: Zdecydowałam się kandydować na urząd Prezydenta Warszawy, ponieważ nie chcę aby kolejny raz warszawiacy byli skazani tylko na wybór pomiędzy Prawem i Sprawiedliwością a Platformą Obywatelską. Zamierzam pełnić tę funkcję, gdyż chcę aby Warszawa była przyjaznym miastem, aby mitręga i bezduszność urzędnicza raz na zawsze zniknęła z warszawskich urzędów, aby troska o mieszkańców była cnotą emanującą i promieniującą na całą Polskę.

Kandyduję, bo mam odpowiedni program i fachowych ludzi do jego realizacji, w tym specjalistów mających doświadczenie zdobyte w czasie pobytu za granicą. Jestem przygotowana do pełnienia tej zaszczytnej funkcji gdyż mam odpowiednie wykształcenie, jestem doktorem nauk prawnych, wykładowcą w katedrze Prawa Cywilnego na Uczelni Łazarskiego oraz na niemieckich uczelniach. Jestem ekspertem w dziedzinie prawa mieszkaniowego, wieloletnim radcą prawnym miasta i spółdzielni. W latach 1998-2001 byłam Radcą Ambasady Polskiej w Berlinie. Wykształcenie oraz zdobyte kwalifikacje w kraju i za granicą dają gwarancje fachowości i wolności od partyjnych interesów, co pozwoli skupić uwagę na rzeczywistych potrzebach mieszkańców Warszawy.

Redakcja: Jakie zmiany zamierza Pani wprowadzić w Warszawie jeżeli obejmie Pani urząd?

Krystyna Krzekotowska: Warszawa moich marzeń ma być miastem pięknym, wygodnym i przyjaznym mieszkańcom  – w drodze podjętych decyzji dla obywateli i wspólnie z obywatelami.

Problemy Warszawy, w tym bariery urzędnicze rozwoju gospodarczego, uciążliwości związane z komunikacją, smogiem,  brakiem dobrze zarządzanych zasobów mieszkaniowych, uwzględniających potrzeby osób starszych i niepełnosprawnych, utrudnienia w dostępie do specjalistycznych lekarzy, do terenów zielonych i miejsc rekreacyjnych, ochrona mieszkańców bezprawnie pozbawianych własności lub statusu lokatora komunalnego – wszystko to wymaga zmian w dotychczasowej polityce Warszawy. Zwiększenia uprawnień dzielnic, a nawet przywrócenia gminom ich dawnych uprawnień. Wymaga to niestrudzonej pracy uzdolnionych i stale doskonalących swoje umiejętności fachowców, wrażliwych i wolnych od urzędniczej znieczulicy, otwartych na współpracę z organizacjami pozarządowymi i mediami, dzięki którym jest możliwa realizacja konstytucyjnego prawa mieszkańców do informacji.

Redakcja: Dlaczego Pani kandydatura stanowi dobrą alternatywę dla kandydatów opozycji oraz PiS?

Krystyna Krzekotowska: Potrzebny jest taki jak ja kandydat na Prezydenta Warszawy, na którego zagłosują ludzie, którym nie odpowiada żadna z dotychczasowych opcji, który daje gwarancję fachowości i jest wolny od partyjnych sporów, co pozwoli skupić uwagę na rzeczywistych potrzebach mieszkańców. Kandydat, który będzie łączył a nie dzielił, budował a nie burzył, szanował i doceniał każdego obywatela a nie deprecjonował i poniżał, kandydat, który chce i potrafi stwarzać szanse dla przedsiębiorczych a zarazem otaczać opieką słabszych, który wie, jak dzięki współpracy Polaków w kraju z Polakami za granicą, pozyskać dla rozwoju Warszawy kapitał i nowe technologie oraz jak uwolnić uśpiony potencjał intelektualny Polaków.

Redakcja: Dziękuje za rozmowę.